Szalejąca na świecie pandemia doprowadziła do zawirowań w każdym sektorze gospodarki. W związku z koniecznością przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusowi COVID-19 wiele przedsiębiorstw zdecydowało się na pracę zdalną. Wprowadzone zmiany unaoczniły, że digitalizacja niektórych procesów może nie tylko okazać się nie mniej efektywna niż dotychczas wykorzystywane rozwiązania, ale wręcz przyczynić się do optymalizacji kosztów oraz czasu i wydajności pracy. Zahamowania widoczne w „tradycyjnych” przedsiębiorstwach nie znajdują swojego odzwierciedlenia w wynikach finansowych podmiotów z branży nowych technologii. Czy to oznacza, że przewidywana recesja gospodarcza oznacza jednocześnie złoty okres dla innowacji?
Temat technologii blockchain i kryptowalut pojawia się w pakietach pomocowych i rozwiązaniach antykryzysowych przygotowywanych przez rządy państw dotkniętych pandemią. Dla przykładu, Malezja w tzw. gospodarce cyfrowej szansę na „wyrównanie” strat ekonomicznych spowodowanych ogólnokrajową kwarantanną. Suruhanjaya Sekuriti Malaysia – malezyjski organ nadzoru w ostatnich dniach oficjalnie zaaprobował działalność giełdy kryptowalut Tokenize Malaysia. Tokenize Malaysia wraz z dwoma innymi giełdami – Luno Malaysia oraz Sinegy Technologies podlegają teraz pełnemu nadzorowi malezyjskiego regulatora i mogą prowadzić legalną działalność związaną z wymianą walut wirtualnych. Podobne działania podjęła również Japonia udzielając zezwolenia na działalność dwudziestej trzeciej giełdzie kryptowalut. Z kolei Bank Centralny Singapuru, w związku z uchwaleniem nowej ustawy usługach płatniczych tymczasowo zwolnił z obowiązku posiadania licencji wiele podmiotów z branży krytpotwalutowej, Wśród podmiotów korzystających z sześciomiesięcznego okresu karencji znalazły się m.in. Binance oraz Coinbase. O krok dalej poszła Korea Południowa, uruchomiając 6 kwietnia 2020 r. program pilotażowy dla swojej narodowej kryptowaluty. Celem projektu jest precyzyjne zidentyfikowanie wyzwań technologicznych i prawnych jakie wiążą się ze wdrożeniem cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC).
Działania podejmowane przez państwa nie ograniczają się jednak wyłącznie do rynku kapitałowego. Praktyka pokazuje, że rozwiązania oparte na technologii rozproszonego rejestru mogą okazać się skutecznie nie tylko w walce z ekonomicznymi skutkami pandemii, ale także i samym wirusem.
Rząd holenderski, we wsparciu konsorcjum spółek technologicznych uruchomił inicjatywę „Tech against Corona”, której celem jest zapewnienie swobodnego dostępu do innowacyjnych technologii, które można wykorzystać w walce z COVID-19. Jednym z uczestników projektu jest Tymlez – holenderska spółka zajmująca się technologią rozproszonego rejestru (DLT). Zgodnie z zapowiedzią Tymlez ma uruchomić zdecentralizowaną platformę zapewniająca przejrzystość w medycznym łańcuchu dostaw.
Inne, nie mniej ciekawe zastosowanie technologii blockchain w walce z koronawirusem opracowuje chińska spółka Elastos DMA. Aplikacja GreenPass gromadzi w zdecentralizowanej bazie danych informacje dotyczące zażywanych leków, temperatury ciała czy odwiedzonych miejsc w celu wykazania, że określony użytkownik nie znajduje się w grupie ryzyka.
Podobnych inicjatyw podejmowanych na całym świecie można mnożyć. Jak zatem na tle innych państw wypada Polska?
Temat kryptowalut nie pozostał zlekceważony również i przez polskiego ustawodawcę przygotowującego zmiany w prawie w związku z pandemią koronawirusa. Zaproponowane zmiany do tzw. tarczy antykryzysowej objęły swoim zakresem również przepisy regulujące podatek od wymiany walut wirtualnych. Resort zaproponował modyfikację art. 9 pkt 1 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1519 ze zm.) a tym samym rozszerzenie katalogu czynności prawnych zwolnionych z podatku o „sprzedaż i zamianę walut wirtualnych.” Wcześniej transakcje kryptowalutowe korzystały z abolicji ogłoszonej przez Ministerstwo Finansów, jednak jej obowiązywanie miało zakończyć się 30 czerwca 2020 roku. Projektowane rozwiązanie z całą pewnością zasługuje na aprobatę mając na uwadze szereg absurdów pojawiających się w związku ze wspomnianym podatkiem (w tym m.in. sytuacje w której wysokość podatku przekraczała kilkusetkrotnie zysk z dokonanych transakcji). Entuzjaści zdecentralizowanych finansów mogą jednak odczuwać lekki niedosyt – nie są to bowiem działania pozwalające odzyskać Polsce pozycję lidera rynku blockchain. Wydarzenia ostatnich dni jaskrawie uwidoczniły naglącą potrzebę dyskusji nad wdrażaniem innowacyjnych rozwiązań do życia codziennego. Remedium na wiele problemów z jakimi dziś boryka się społeczeństwo – od urzędowego poświadczania dokumentów, po formę głosowania w wyborach powszechnych – może być przecież rozsądne wykorzystanie technologii rozproszonego rejestru. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidywać, że tymczasowe „zamknięcie świata” wywołane pandemią koronawirusa przyczyni się do powszechnej adaptacji nowych technologii i przeniesienia „ośrodka interesów życiowych” pod adres w przestrzeni cyfrowej. Ostatnie tygodnie nie pozostawiły złudzeń, że daleko idąca digitalizacja jest niezbędna w każdej sferze życia. Pozostaje mieć nadzieję, że w ślad za zmianami rzeczywistości podążać będą racjonalne regulacje prawne, dzięki którym rozwijanie innowacyjnych projektów będzie łatwiejsze.
Artykuł został opublikowany w Gazecie Giełdy i Inwestorów Parkiet z dnia 28 kwietnia 2020 r.
https://www.parkiet.com/Felietony/304289999-Blockchain-odporny-na-koronawirusa.html
Źródła:
https://news.bitcoin.com/cryptocurrency-global-crisis/